Właśnie od niego wszystko się zaczęło. Renato Carosone, genialny włoski muzyk, który zmarł 14 lat temu. Jest znany głównie z dzisiejszej tytułowej piosenki, która stała się inspiracją dla innych artystów i bazą pod obecne hity. Zacznijmy od początku.
Więc mamy 1956 rok i artysta, którego widzicie na zdjęciu powyżej stworzył wielki przebój w języku neapolitańskim czyli "Tu Vuò Fa L'American". Swój debiut utwór miał w filmie "Toto, Peppino e le fanatiche", który to stał się wielkim przełomem w kinematografii.
Dokładnie 4 lata później czyli w 1960 roku swoją wersję nagrała Sophia Loren, włoska aktorka w języku angielskim czyli "You Wanna Be Americano". Ten cover pierwotnie ukazał się znowu w filmie "It Started In Naples", który został nominowany do Oskara w 1961 roku.
Mieliśmy chwilę przerwy od "Ty chcesz uchodzić za Amerykanina" ale historia tego utworu nie może się kończyć na latach 60. Szesnaście lat temu czyli w 1999 roku za swoją wersję zabrał się amerykański aktor Matt Damon, brytyjski aktor Jude Law i jazzowa orkiestra Fiorello and The Guy Baker International Quintet oczywiście w języku neapolitańskim. Tak jak w poprzednich dwóch przykładach, kawałek ten zyskał ogromną popularność po premierze filmu "The Talented Mr. Ripley", który był nominowany do Oskara aż w pięciu kategoriach.
Po sześciu latach swoją wersję nagrał niemiecki artysta znany głowie z przeboju "Mambo No.5". Lou Bega w 2005 roku wypuścił cover "You Wanna Be An Americano", który nie znalazł się w żadnym filmie ale zawitał na trzecim albumie piosenkarza "Lounatic".
Jesteśmy już coraz bliżej końca. Przedostatnią wersją jest świetny dance cover produkcji DCUP'a. Mowa tu oczywiście o "We No Speak Americano" australijskiej grupy muzycznej Yolanda Be Cool. w 2010 roku zadebiutowali na światowej scenie i od razu trafili na pierwsze miejsca list przebojów w Niemczech, Austrii, Wielkiej Brytanii, Holandii, Irlandii, Szwecji, Belgii i w Polsce. Oczywiście kawałek zawiera zapętlone sample z utworu Renato Carosone. Co ciekawe, panowie z tego zespołu wzięli nazwę dla siebie z jednego z najlepszych filmów wszech czasów a mianowicie "Pulp Fiction" z kultowej sceny napadu na bar a kwestię tą wypowiada sam Samuel L. Jackson.
Ostatni już popularny cover pt."Bon Bon" został wydany w 2011 roku przez jednego z największych zżynaczy muzyki rozrywkowej. Zbrodnię tą popełnił Armando Christian Perez znany pod pseudonimem Pitbull. Przepis na hit ma niezmienny od kilku lat czyli zabrać hit, który był popularny na całym świecie dodać do tego kilka roznegliżowanych dziewczyn i wykrzyczeć "Mr. Worldwide". Jednak tej osobistości należy poświęcić osobny post, który już w niedalekiej przyszłości.
Dodatkową ciekawostką jest fakt, że powstała wersja tej piosenki "We No Speak Huttese", która ukazała się w grze Kinect Star Wars na Xbox 360.
Skoro pierwotna wersja ma już 59 lat i cały czas słyszymy jej nowe wykonania, prawdopodobnie jeszcze nie raz usłyszymy ją w radiu w nowej aranżacji.
Zapraszam do przeczytania innych postów. :)