wtorek, 15 listopada 2016

To już 30 lat! cz.3

Kiedy zaczynałam swoją przygodę z wywiadami, czyli prawie rok temu moja koleżanka powiedziała, że jeśli The Bill zgodzi się na rozmowę ze mną to będzie pod wrażeniem...
Nie minęło dużo czasu od tej naszej pogawędki z koleżanką, a ja już mogę się pochwalić znajomością z Panem Dariuszem.
Ze wszystkich trzech postów, które poświęciłam zespołom świętującym w tym roku ten okrągły jubileusz, to na koncercie mojego dzisiejszego bohatera średnia wieku była powyżej dwudziestu pięciu lat, przynajmniej spotkałam się z kulturą pod sceną. 
Po licznych zmianach w zespole na przestrzeni tych trzech dekad wyjściowy skład dalej porywa tłumy między innymi swoim przebojem "Kibel". Każdy fan przynajmniej raz zanucił ten kawałek w porcelanowym królestwie, czy jak kto woli miejscu zadumy. "Historia pewnej miłości" w dzisiejszych czasach jest nam znana z autopsji, "Dziki zachód" to już norma i przez te kilkanaście lat wciąż aktualna. "Barbi" opisuje typowe Karyny z blokowisk, dla których solarium jest priorytetem. Ogólnie płyta Sex'n'roll prawie w całości odnosi się do naszych czasów. Czy może Panowie z zespołu potrafią czytać z gwiazd albo kart i przewidzieli przyszłość? Może spotkali ufo i oni opowiedzieli im o nadchodzących wydarzeniach? Tego się nie dowiemy, ale na kilka innych pytań odpowiedział mi założyciel i wokalista Dariusz Śmietanka, o przewrotnym pseudonimie "Kefir".

- Interesuje mnie jedna rzecz, a mianowicie śpiewacie w jednej z piosenek, że “obmyślacie nowy plan”. Czy The Bill powstał na toalecie?
- Wiesz, nie. Zespół nie wziął się z obmyślania planu na toalecie. Natomiast często robię próby w tamtym miejscu. Pewne plany faktycznie się tam tworzyły, ale chyba nie sam The Bill.

- U kogo stoi tytułowy kibel?
- No u mnie.

- “Gówniane” piosenki to Wasza specjalność?
- Myślę, że nie. To jest jedna ze stu. To jest taki żart, rzeczywiście jest bardzo popularny i w jakiś sposób do nas przylgnął, myślę, że nie do końca słusznie. Mamy mnóstwo innych piosenek o w ogóle innej tematyce. To jest żart i tylko w ten sposób można na to patrzeć, nie ma tam wielkiego przekazu. Swego czasu niezwykle fascynowała mnie muzyka Sex Pistols, więc do tej muzyki napisałem tekst, który będzie o niczym. Tak naprawdę jeśli ktoś zna naszą twórczość, to tych piosenek “gównianych”, ale nie takich stricte, ale takich seksistowskich, kabaretowych mamy może z pięć do siedmiu.

- “Mam dwie lewe ręce” to taki głos prostego człowieka z lat 90.?
- To jest piosenka, która jest przeciwko. Nie jest głosem tylko piosenką, która obnaża pewien schemat funkcjonowania niektórych ludzi. Pomimo tego, że jest tak, a nie inaczej to zawsze się udaje. W żaden sposób nie jest to kawałek chwalący nieróbstwo, lenistwo, kombinowanie itd.

- Możecie o sobie powiedzieć, że jesteście zespołem skrajności?
- Od powagi do pastiszu? Pewnie tak, ale takie jest życie i my to gdzieś tam komentujemy tak, jak żyjemy, raz wesoło, raz poważnie, raz smutno. Czy skrajności, w tych kategoriach żart i powaga to tak.

- Jaki był najbardziej burzliwy okres w Waszym życiu zespołowym?
- Wiesz, nigdy nie robiliśmy rzeczy kojarzonych z punk rockiem typu demolowanie hoteli. Tak naprawdę jedyną rzeczą jaką traktujemy poważnie w tym całym punk rockowaniu jest muzyka. A zdarzyły się różne rzeczy, czego dowodem są liczne zmiany w zespole, lata nieobecności na scenie itd. Natomiast takich ciekawych historii, że wyrzucaliśmy telewizory przez okna to nie mamy.(śmiech)

- Czy żałujecie czegoś, jakiś decyzji, które podjęliście w zespole?

- No pewnie tak, ale nie chcę o tym mówić, bo to przeszłość, do której wolę nie wracać, a żyć tym dniem dzisiejszym, ewentualnie myśleć o koncertach, które są przed nami i o tym co przed nami. To co było gdzieś tam zostaje w głowie i ma jakiś wpływ na obecne działania, bo były takie sytuacje, ale one nie są istotne w tej chwili.

- Kiedy usłyszymy coś nowego w Waszym repertuarze?

- Dużo koncertów chcemy zagrać, to przede wszystkim. Mamy praktycznie nowy skład i jeśli poukładamy sobie już wszystko tak, jak chcemy zabierzemy się za nowe rzeczy. W dniu dzisiejszym nie mamy ani jednego nowego kawałka i nawet nie czuję takiej weny, żeby coś tworzyć, chyba się już wystrzelałem. (śmiech)

Panu Dariuszowi serdecznie dziękuję za poświęcony mi czas i przemiłą rozmowę. Całemu zespołowi życzę kolejnych kilkudziesięciu lat na scenie.
Zapraszam do przeczytania innych moich postów :)

niedziela, 6 listopada 2016

Odkrywamy artystę: Battledragon


[ENG below]
Czasem mam ochotę poszukać kogoś ciekawego w internecie. Świat jest pełen genialnych artystów, tylko jeszcze nieodkrytych. Dlatego powstała u mnie ta seria, która ma na celu spopularyzowanie zespołów naprawę utalentowanych.
Moimi dzisiejszymi bohaterami są panowie z Finlandii, którzy podbili moje serce coverem “My Heart Will Go On”, który zupełnie przypadkowo trafił w moje ręce.
Grupa Battledragon, może nie ma dużo utworów, ale zdecydowanie skupili się na jakości. Każdy z nich oczywiście ma dodatkowe zajęcie, więc mają usprawiedliwienie.
Jednak power metal w ich wydaniu jest czymś wyjątkowym. Wysoki wokal, rytmiczne gitary i ostra perkusja, czyli dla mnie cudo.

Zdecydowanie Panowie są moim odkryciem roku i nie mogę się doczekać ich koncertu. Może za kilka miesięcy uda mi się ich spotkać w Finlandii.

- Jak Battledragon zaczął swoją karierę w Internecie?
- Wszystko zaczęło się od utworu "My Heart Will Go On", ponieważ myśleliśmy, że będzie to brzmiało dobrze w wersji power metalowej. Wtedy została wydana surowa wersja demo i już więcej za bardzo o tym nie myśleliśmy. Głównie było to po prostu dla zabawy i nie planowaliśmy nic więcej. Później okazało się, że ludziom rzeczywiście się spodobało i chcieli usłyszeć więcej. To właśnie wtedy zaczęliśmy myśleć o Battledragon jak o bardziej poważnym projekcie. Kilka lat później na początku 2016 roku wydaliśmy tą samą piosenkę w lepszej, bardziej "zespołowej wersji" , aby pokazać jak dorośliśmy do bycia zespołem przez duże Z.

- Dlaczego zajmujecie się tylko coverami?
- Robienie coverów utworów z różnych gatunków jest dla nas dobrym sposobem, aby pokazać jak każda dobra piosenka będzie działać w dowolnej formie. Chcemy by nie wpływała na nas tylko muzyka metalowa, ale muzyka ogólnie. Jest tak wiele do nauczenia się w nowoczesnej dziedzinie muzyki. Wykonywanie coverów jest również dobre dla nas, żeby ćwiczyć nasze umiejętności i poznać siebie nawzajem w sensie muzycznym. I jest z tego dużo zabawy!

- Czy kiedykolwiek myśleliście o własnej piosence?
- Własne utwory ... jednym słowem: TAK! Będą oryginalne utwory Battledragon prędzej czy później. Mamy już kilka piosenek nagranych, ale nie chcemy się spieszyć.

- Nie macie ograniczeń, jeśli chodzi o covery. Dlaczego zabraliście się za Freestyler?
- Freestyler jest doskonałym przykładem jak podchodzimy do piosenek. Nie dbamy o gatunek. Jeśli utwór jest dobry, interesujący, czy mamy jakieś nostalgiczne odczucia z nim związane (podobnie jak z Freestyler), to jest doskonały. Jak powiedziałem wcześniej, muzyka powinna być dobrą zabawą i to jest dokładnie to, co robimy. Nie znaczy to jednak, że nie będziemy traktować poważnie tego zespołu, zawsze dążymy do ulepszania naszej gry i nas samych.

- Spodziewaliście się takiego sukcesu “My Heart Will Go On”?
- Jesteśmy bardzo szczęśliwi widząc to, jak wiele osób znalazło tą piosenkę i przesłuchało ją. Oczywiście że czujemy się dobrze, gdy ludzie doceniają to co robimy i rozpowszechniają naszą muzykę. Jest to ogromny bonus, ponieważ nigdy nie myśleliśmy, że ludzie znajdą Battledragon.

- Jest jakaś fińska kapela, na której się wzorujecie? Może Sonata Arctica?
- Battledragon nie jest wzorowane na żadnym konkretnym zespole, ale oczywiście nic nie poradzę, że łatwo można usłyszeć w naszej muzyce wpływy wielkich fińskich zespołów metalowych, takich jak Stratovarius, Nightwish, Sonata Arctica itp.. Są to zespoły, na których wszyscy dorastali i je podziwiali. W pewien sposób staramy się uhonorować te źródła muzyczne tym, co robimy teraz, ale chcemy dodać coś własnego i tworzyć własne brzmienia Battledragon.

- Jakie macie plany na przyszłość?
- Teraz naszym głównym planem na przyszłość jest wydanie własnego materiału. Do tego właśnie ten zespół naprawdę dąży. Oczywiście nadal będziemy robić covery, ale uważamy, że nasz własny materiał powinien być teraz priorytetem. Następny rok będzie pełen ciężkiej pracy w studio i nie możemy się doczekać, żeby nasza muzyka dotarła do Was! Mówiąc o coverach, jeszcze w tym roku wydamy teledysk. Będzie on do piosenki, którą niektórzy już może słyszeli na żywo, także oczekujcie go wkrótce!  



Sometimes I want to look for someone interesting on the web. The world is full of brilliant artists, but some are still undiscovered. Therefore, I have created this kind of series, which aims to popularize very talented bands.
My today's main guests are men from Finland, who have conquered my heart with a cover of "My Heart Will Go On," which fell into my hands completely by accident. A group Battledragon may not have a lot of songs, but they definitely focus on quality. Each of the members has an additional job, so they have an excuse. However, power metal performed by them is something special. High vocals, rhythmic guitars and fierce drums – for me, it’s marvelous. These gentlemen are definitely my discovery of the year and I cannot wait for their concert. Maybe in a few months I will be able to meet them in Finland.

- How Battledragon began his career on the internet?
- It all started with the song "My Heart Will Go On" because we thought it would sound good in power metal form. At the time a crude demo-type version was released and we never really thought much more about it. Mainly it was just for fun and nothing more was planned. Later it Became clear That people actually liked it and wanted to hear more, and that's when the thought of making Battledragon into a more serious project was actually conceived. Years later in early 2016 we released in a better produced, more "band version" of the same song to reflect how the band had grown to really be a proper BAND.

- Why are you only doing cover songs?
- Covering songs from different genres is a good way for us to show how a good song will work in any form. We like to be influenced not just by metal music, but music in general. There is so much to be learnt out there in the modern field of music. Making covers is also good for ourselves to practice our production skills and get to know each other in a musical sense. And it is also so much fun!

- Have you ever thought about making your own song?
- Own songs... in one word: YES! There will be original Battledragon songs coming sooner or later. We already have some recorded songs, but we don't want to rush it.

- You do not have restrictions when it comes to covers. Why did you do a cover of Freestyler?
- Freestyler is a perfect example how we approach songs. We don't care about the genre. If the song is good, interesting or we have some kind of a nostalgic feel about it (just like Freestyler), it is perfect. As said before, music should be about having fun, and that's exactly what we're doing. But that doesn't mean we wouldn't be serious with this band, we always aim to up our game and better ourselves.

- Did you expect such a success with "My Heart Will Go On"?
- We are so happy to see how many people have found the song and listened to it. Of course it feels good when people like what you're doing and spread the word. It is a huge bonus because we never thought that people would find Battledragon.

- Is there a Finnish band from which you get your inspiration? Maybe Sonata Arctica?
- Battledragon is not modeled after any specific band but of course it cannot be helped that one can easily hear the influence of big Finnish power metal bands such as Stratovarius, Nightwish, Sonata Arctica etc. in our music. Those are the bands we all grew up with and who we looked up to. In a way we are trying to honor those roots with what we're doing now but we want to add our own twist and create the own sound of Battledragon.

- What are you plans for the future?
- Now our main plan for the future is to release some original material. That's what this band is really aiming for. Of course we will continue doing covers but we feel that our own material should now be the number one priority. Next year is full of hard work in the studio and we cannot wait to bring our music to you! Speaking of covers, there will be a music video released later this year. It is for a song some people might have heard us play live already. So please look forward to it!