Dość tej monotonii! Postanowiłam, że posty nie będą takie jak dotychczas. W związku z tym, że niecały tydzień temu były wybory zamierzam wprowadzić kilka gruntownych zmian. :D Więcej własnej opinii, różnorodność postów (komplikacje, odkrywanie artystów itp.), piosenki, które Wy przesyłacie. Myślę, że jakoś to wyjdzie.
Dzisiaj zespół, każdy zna, bo kto go nie próbował chociaż raz zaśpiewać z marnym skutkiem. Tak, jedenaście lat temu podbili rynek muzyczny, potem słuch o nich zaginął. Panie i Panowie przed Wami O-Zone.
Takie trochę Mołdawskie disco polo. Szczerze to jeszcze tak intrygującego tekstu nie widziałam. Znowu to powtórzę, wiem że disco ma porywać do tańca i brak w nim logiki. Ta definicja idealnie określa to dziwne zbiorowisko słów. Nie byłabym sobą, gdybym tego nie skomentowała.Temat - miłość(no kto by się tego spodziewał). Co ma telefon do Picassa? Właściwie to pytanie powinno zastąpić wszystko co mam do powiedzenia na temat tekstu. Nic, to jest w tym najzabawniejsze. Słowa są wyciągnięte z rękawa i absolutnie nie nadają się do jakiś interpretacji czy głębszych przemyśleń. Jeśli się tak mocniej zastanowić to cały post będzie w tym stylu.
Plusem jest oryginalny teledysk, który jak na rok 2003 zachwycił połowę społeczeństwa.
Chcesz zatańczyć na skrzydle samolotu, może chcesz nauczyć się latać? Widocznie nie jest to takie trudne. Panowie z zespołu świetnie i bez problemów wykonują te czynności. Kompletnie nie pasujące do niczego scenki z dość realistycznymi (tutaj brawa dla grafików) wycinkami z komiksów, które nadają klipowi dynamiczności. Rozbawiło mnie porównanie Arsenie'go do Freddy'ego Krueger'a możliwe, że jest jak najbardziej trafne. Jeśli chodzi o całą twórczość tego zespołu, bardziej podoba mi się kawałek Despre Tine.
Pośpiewali sobie razem zaledwie dwa lata i coś zaczęło nie pasować. Rozpadli się i dwóch z całej grupy rozpoczęło karierę solową. Arsenie założył zespół Arsenium i wybił się hitem "Love me", który zyskał wielką popularność także w naszym kraju. Teraz mam dla Was zagadkę, o czym jest ten tekst? Jeśli odpowiedzieliście, że głównym tematem jest miłość możecie przyznać sobie 10 punktów.
On ją kocha i nigdy nie zostawi, nie pozwoli żeby płakała, ona ma to najwyraźniej gdzieś. Artysta dalej śpiewa jak to jest w niej szaleńczo zauroczony i nie zrażają go jej uczucia.
Teledysk bez półnagich kobiet przecież nie może się udać. Pomijając owe panie klip nie wiem czemu bardzo mi się podoba. Plusem są rozbawieni, upici oficerowie tańczący do "kalinki". Poza tym, że są trzy sceny na krzyż, wszyscy w wideoklipie mocno podpici się bawią a wokalista miejscami wygląda jak alfons to teledysk jest na prawdę fajny.
Po rozpadzie O-Zone drugi z członków Dan Balan stworzył swoje alter ego. Możecie dostać kolejne, tym razem 20 punktów jeśli zgadniecie o czym jest tekst. Tak, zgadza się, o tym samym co dwie poprzednie piosenki. Jedyna różnica jest taka, że tutaj jest o nieudanej miłości, którą wyjątkowo wokalista się nie przejął. Wciela się w dostawce pizzy ale gdy osoba zamawiająca odrzuca jego produkt postanawia rozruszać nudny pokaz mody. Ubiera się w ciuchy jakie ma pod ręką i wpada na wybieg aby oczarować zebranych "tańcem", którego raczej nie można tak nazwać, określenie niekontrolowane ruchy byłoby na miejscu. Dan wygląda i zachowuje się jakby uciekł z wariatkowa, w końcu mamy nazywać go "crazy". Efektem końcowym jest sukces pokazu jak i dostawcy pizzy. Teledysk dający potężną dawkę energii, przynajmniej mi poprawia humor i sprawia, że chcę się śpiewać piosenkę do końca dnia. Wykonany kawał dobrej roboty, który stał się hitem oczywiście nie tylko w Polsce ale i na świecie. Dan postanowił zrezygnować z tego kostiumu i został zwykłym artystą scenicznym, który koncertuje do dziś i zachwyca nas swoimi nowymi przebojami.
Od O-Zone przez Arsenium i do Crazy Loop'a. Historia najsławniejszej dwójki w mojej opinii, która jak zwykle mam nadzieję, że nie uraziła fanów.:)
Zapraszam do przeczytania innych postów.:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz