Skoro mamy kolejny miesiąc warto dodać na bloga nowy wywiad. Jedna rzecz mi się niestety nie udała a mianowicie częstotliwość publikowania postów. Cykl miał się powtarzać co miesiąc ale następny taki wpis będzie za tydzień.
Drugi w kolejce jest zespół Masters oraz wokalista, producent muzyczny, kompozytor oraz lider Paweł Jasionowski. Pasję do muzyki pielęgnuje już od dziecka, uczył się grać na saksofonie i fortepianie później był członkiem młodzieżowej orkiestry dętej aż ukończył muzyczną szkołę średnią.
Pomimo swojego młodego wieku w większości tworzy swoje utwory, których jest już ponad 60 i dodatkowo aż trzy płyty.
Najbardziej znane utwory zespołu to: Żono moja, Bella, Mazureczka i Szukam dziewczyny. Poza
tym Masters kojarzony jest również z takimi kompozycjami jak: Jestem królem Disco, Pijemy Twoje zdrowie, Serce do koperty, Słodka jak miód, Schody do nieba, Poszukaj szczęścia.
Wyjątkowość tego artysty polega na chęci jakiejkolwiek współpracy i z przyjemnością pomimo wielu obowiązków pomógł mi w stworzeniu dzisiejszego wpisu odpowiadając na kilka pytań.
- Pierwszy singiel "Żono moja" zyskał
24 miliony wyświetleń na YouTube. Czy spodziewałeś się takiego sukcesu?
- Z tego co
wiem, to licznik przekroczył już 32 miliony. Gdy nagrywałem ten utwór nie
przypuszczałem, że zostanie kiedykolwiek wydany na płycie. Zaskoczyła mnie
popularność tego nagrania. Potem pojawiły się pierwsze wywiady, pierwsze
koncerty...i tak z powodzeniem koncertujemy do dziś.
- Czy to prawda, że utwór
"Bella" jest nawiązaniem do filmu Zmierzch? Jak doszło do powstania
tego hitu?
- To pomysł
Moniki Chorko - autorki naszych tekstów. Pamiętam, że Monika po otrzymaniu
kompozycji nie była pewna tej tematyki, ale po pierwszym próbnym prześpiewaniu
tego utworu wspólnie uznaliśmy, że wyszło dość przyjemnie :)
- Nietuzinkowe i dość zaskakujące jest
połączenie melodii folklorystycznej w Mazureczce. Czy masz przepis na
przebój?
- Nie istnieje
coś takiego jak przepis na przebój, bo wtedy każdy po przeczytaniu tego
przepisu robiłby światowe przeboje :) My serwujemy naszym fanom to co nam w
duszy gra, a nasi słuchacze po przesłuchaniu mogą stwierdzić, czy dany utwór
jest dla nich przebojem, czy nie.
- Skąd tak nowatorski, wykraczający poza
ramy disco polo pomysł na kawałek "Tramwaj"?
- Chcieliśmy w
jakiś sposób powiązać klubowe brzmienia ze starym, powojennym stylem. Nasz
najnowszy utwór "Tramwaj" to właśnie taka mieszanka - liczymy na to,
że zyska uznanie naszych fanów.
- Jakie posiadasz największe sukcesy?
- Od portalu
Muzodajnia otrzymałem statuetkę dla najbardziej obiecującego artysty młodego
pokolenia, a z piosenką Żono moja zajęliśmy 3 miejsce w kategorii Disco
Hit Wszech czasów. Ale największym moim sukcesem jest publiczność, która
przychodzi na moje koncerty i razem ze mną śpiewa moje utwory. To chyba
największa nagroda dla artysty.
- Masz masę fanów w Polsce, czy
podbijasz już zagraniczne rynki muzyczne?
- Często
koncertujemy za granicą. Odwiedziliśmy już USA, Kanadę, Niemcy, Belgię,
Holandię, Szwajcarię, Anglię, a także dawaliśmy koncerty za naszą wschodnią
granicą na Litwie i na Ukrainie. Jesienią odwiedzimy kolejny kraj - Irlandię.
- Jak wyglądają koncerty i tłum
szalejących fanów z perspektywy wokalisty? A może zdarzyły się jakieś szalone
sytuacje?
- Koncerty to
dla nas ogromne przeżycie. Wiadomo, że najwięcej radości dają nam te największe
koncerty, festiwale, ale również na tych mniejszych dajemy z siebie wszystko.
Szalonych sytuacji było wiele, nie starczyło by czasu żeby je wszystkie opisać
:)
- Zapewne fani nie mogą się doczekać
nowej płyty, więc kiedy będzie wydana?
-
Cały czas nagrywamy nowe utwory, wiec jest szansa, że
niedługo zostaną one wydane na płycie. Na tę chwilę nie wiemy kiedy ona się ukaże.
Chciałabym podziękować dzisiejszemu bohaterowi za poświęcony mi czas i fantastyczną współpracę. :)
Zapraszam do przeczytania innych postów oraz do zajrzenia na funpage Muzyki w moich oczach : https://m.facebook.com/muzykawmoichoczach?fref=nf
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz