Po wymuszonej przerwie związanej z początkiem roku nadszedł czas na klimatyczną i poruszającą piosenkę.
Nieodłącznym elementem naszego życia, które coraz bardziej nabiera koloru szarości są marzenia. Ich spełnienie daje nam ogromną satysfakcję, zadowolenie z siebie i przełamuje taką wewnętrzną barierę. Wtedy głos w naszej głowie mówi "ej, możesz wszystko".
Każdy z nas miał jakieś marzenie, które chciał spełnić jako dziecko. W późniejszym wieku marzenia stawały się realne lecz większość się nie zrealizowała. W większym skrócie właśnie o tym jest ta piosenka.
Teledysk jest utrzymany w lekko mrocznym klimacie i w sumie nie dzieje się tam nic specjalnego. Zespołowi psuje się samochód, są oczywiście bardzo zdenerwowani i zmuszeni iść na piechotę. Podczas przymuszonej wędrówki mają czas do rozmyśleń. W klipie widać zniszczone budynki, ruiny, które mogą nawiązywać do właśnie dawnych utraconych marzeń.Oczywiście Green Day jest grupą rockową więc nie obejdzie się bez ostrzejszych wstawek z udziałem gitary elektrycznej i perkusji.
Praktycznie ten zespół nie ma tekstu, który nie posiada sensu, jednocześnie zdania nie są skomplikowane. Artysta śpiewa o tym, że jest sam i przez utratę swoich marzeń i celów w życiu stracił wszystko. Ma ochotę iść przed siebie, nie myśląc o konsekwencjach. Jedyną rzeczą, którą pragnie to znalezienie jego przez drugą osobę. Z tekstu wynika, że coś mu się nie udało w życiu.
Poruszający tekst, muzyka, teledysk czyli wszystko. Niesamowity głos wokalisty i świetna gra na gitarze.
Zapraszam do przeczytania kolejnych postów. :)
Uwielbiałem tego słuchać w dzieciństwie. ;) Cudowna piosenka.
OdpowiedzUsuń