Ponadczasowa ballada rock'owa napisana przez wokalistę kultowego, znanego na całym świecie zespołu.
Wiele utworów z tamtych lat zawdzięcza swoje powstanie różnym stanom świadomości. Paul McCartney, jeden z czworga Beatlesów wyśnił melodię do tej piosenki. Z początku był przekonany, że to melodia, którą już gdzieś słyszał w przeszłości. A gdy zdał sowie sprawę, że rzeczywistość wygląda zupełnie inaczej wziął się do pracy.
Utwór z lat '60, który uplasował się na 13. miejscu Listy 500 utworów wszech czasów magazynu Rolling Stone.
Nie będzie chyba wielkim zaskoczeniem o czym jest ta piosenka. Tematem przewodnim jest miłość lecz przedstawiona w inny sposób. Autor martwi się tym co było, jest i będzie w swoim związku. Jednak to co było wczoraj wydawało się lepsze. Cieszył się życiem i nie przejmował się niczym. Paul śpiewa jak dzisiaj ukochana go zostawiła. Teraz czuje się źle, nie może sobie znaleźć miejsca. Przeplatana jest akcja z dwóch dni. Jak cudownie było kiedyś i jak fatalnie jest teraz.
W tym miejscu zawsze pisałam coś o teledysku ale ten utwór klipu nie posiada. Jedyne co mogę powiedzieć, że nagranie z koncertu w Niemczech udowadnia jakim sukcesem była ta piosenka.
Ubolewam nad bardzo krótkim tekstem, chociaż wpada w ucho. Brak teledysku jest oczywiście wytłumaczalny, ponieważ mówimy o roku 1965 gdzie klip był nowością.
Co ciekawe, piosenka miała się nazywać "Scrambled eggs".
Zapraszam do przeczytania kolejnych postów. :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz