czwartek, 18 lutego 2016

Kraj w pigułce: Francja

Dawno już nie było nic o muzyce danego kraju, a dzisiaj jeszcze podtrzymując temat walentynek, piosenki w języku miłości. Mało tego, połączymy dwa święta, które są obok siebie i z okazji zbliżającego się Dnia Kobiet w dzisiejszym zestawieniu nie znajdziemy ani jednego mężczyzny. Zaleciało trochę feminizmem ale nic nie poradzę, że Francja słynie z pięknie śpiewających kobiet.
Moja pierwsza bohaterka w dość młodym wieku już zrobiła karierę ogólnoeuropejską. Podczas gdy inni siedzieli w szkołach i ciężko się uczyli ona już zdobywała świat. Jestem przekonana, że nie zdołacie poznać ją po imieniu i nazwisku czy nawet po tytule piosenki ale te osoby, które już długo siedzą w internetach zareagują na tekst "żule w taxi". Tak, mowa o czternastoletniej wówczas Vanessie Paradis i jej "Joe Le Taxi". Kilka dobrych lat temu Cyber Marian zapoczątkował serię "Ukryty mix" gdzie w zagranicznych piosenkach doszukiwał się właśnie zakamuflowanych polskich słów czy wyrażeń i właśnie stąd wzięły się usłyszane i dobrze znane "żule".
Zaczynam sobie wyobrażać pracę przy tworzeniu tekstu. O czym może śpiewać nastolatka, no przecież nie o miłości czy używkach. Na misie i kwiatuszki jest już za duża. No to może o szkole? Ale to się nie sprzeda. A może o Paryżu? To będzie za bardzo ambitne. Autor tekstu drogą eliminacji postawił na taksówkę Joe'go. Dlaczego? Może jeszcze nikt nie śpiewał o tym środku transportu albo tylko to im zostało i nie mieli wyboru? W każdym razie taksówka, która "nie jeździ o wodzie" i lubi rum i rumbę stała się ogromnym hitem a grana jest w wielu stacjach radiowych do tej pory. 
Nie wymagajmy od lat 80. zbyt dużo, początki zawsze są ciężkie, wystarczy spojrzeć na teledysk.
Przy drugiej piosence muszę złamać trochę obietnicę, bo mamy do czynienia z psychopatycznym facetem i w czasie wydania singla szesnastoletnią Alizee. Chyba Francuzi lubią małe karierowiczki. 
Kawałek "Moi... Lolita" jest pierwszym na tej liście, który pamiętam ze stacji telewizyjnych. Byłam pod wrażeniem odwagi dziewczyny, tytułowej Lo w teledysku, a teraz takie zachowanie jest dla mnie skrajnie nieodpowiedzialne. Dlaczego? Nastolatka ucieka z domu, zabierając ze sobą małą siostrę w wieku może przedszkolnym i idzie na imprezę gdzie wokół niej kręci się masa mężczyzn wyraźnie nią zainteresowanych. Mało tego, od samego początku towarzyszy nam facet, który ją śledzi, od rozstania, po imprezy, powrót do domu czy nawet głupią jazdę autobusem. Mocno straszne ale najwidoczniej nasza nastolatka myśli o niebieskich migdałach i nie dostrzega prawdziwego niebezpieczeństwa. Brakuje mu jeszcze sporej maczety i mamy krótkometrażowy horror.
A tekst? Podobnie jak wyżej, tylko problem jest taki, że temat taksówek się już wyczerpał. Więc zacznijmy mówić przez całą piosenkę jak się nazywam. Tak, to jest świetny pomysł. Już teraz wiem skąd inspiracje czerpał Jason Derulo.
Na koniec jak dla mnie odkrycie ubiegłego roku. Gdyby nie jeden z członków mojej rodziny zupełnie nie wiedziałabym o takiej świetnej artystce. I nie, nie jest nastolatką, Wiekiem dorównuje mojej rodzicielce, a na scenie jest już od 15 lat. Zaz, która zaraża swoim obecnym w każdej piosence optymizmem zauroczyła mnie piosenką "On Ira". Świetnie ukazuje to, czym się różnimy ale przede wszystkim to, co nas łączy i to jest głównym tematem popełnionego utworu. Czy tworząc dalej takie hity ma szansę podbić cały świat i być bardziej rozpoznawalna w naszym kraju? Zdecydowanie tak i właśnie nad tym pracuje, teraz tylko czekać na efekty. 
Kobieta ma rewelacyjny głos, nie przeciągany, nie za bardzo słodki jak to zazwyczaj mają francuskie artystki ale porządny, mocny wokal ze świetną dykcją, której coraz mniej na światowej scenie. A to, co się najbardziej ceni to przekaz z każdej piosence i rewelacyjne połączenie teledysku ze słowami. Nie chodzi o zobrazowanie tekstu ale sprytne scalenie pozornie dwóch różnych rzeczy, a nie zdajemy sobie nawet sprawy z ich jakże wielkiego podobieństwa i właśnie na tym polega jej sukces. 
Jak wypada Francja? Kiedyś była zapatrzona w nastolatki śpiewające o niczym, a teraz Zaz poprawia ich muzyczny wizerunek.
Zapraszam do przeczytania innych postów. :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz